Róşni Wykonawcy

Męskie Granie 2014

2014-09-22
Autor: Michał Balcer
Ocena:

Recenzując ubiegłoroczny album podsumowujący Męskie Granie 2013 wyraziłem nadzieję, że następna edycja będzie jeszcze bardziej udana. I tak się niewątpliwie stało, a dwupłytowy album A.D. 2014 to idealna kwintesencja tego, czego byliśmy świadkami w Krakowie, Poznaniu i Warszawie.

Na pierwszej płycie mamy utwory Artur Rojek, Monika Brodka , Luxtorpeda OFFICIAL, AKX, Ørganka, Öszibarack, Skubasa i Kasia Nosowska. Co do pierwszej trójki, to jest to takie małe 'the best of' z ich ostatniej twórczości - "Syreny", "Varsovie" czy "Mambałaga" znają już wszyscy. Odkurzono też Öszibarack (świetne "Metropolis"!), a dla AKX i Ørganka to szansa na zaistnienie w nieco szerszym gronie odbiorców i wypromowanie swojej muzyki. Wokalistka Hey pojawia się w bardzo udanym coverze "Się Ściemnia" z repertuaru Maanamu. Prawdziwą sensacją tego krążka jest jednak dla mnie Skubas i jego interpretacja "Martwego Morza" Budka Suflera. Absolutny majstersztyk (zaśpiewany trochę delikatniej aniżeli robił to Krzysztof Cugowski), który nie dość, że nic a nic nie stracił na uroku, to moim zdaniem jeszcze zyskał. 

Druga płyta zawiera zapis naprawdę fantastycznych kooperacji. Na początku mamy kilka numerów Orkiestry Męskiego Grania z Natalią Grosiak, Brodką, Zalefem, Olafem Derigalossofem i Dawid Podsiadło. To bardzo udane przedsięwzięcia. Spośród nich na najwyższe uznanie zasługują według mnie: "Centrala", "To Co Czujesz To Co Wiesz" i "Misiowie Puszyści". Bardzo się cieszę, że znalazło się na tym wydawnictwie miejsce dla Nowych Sytuacji - "Śmierć W Bikini" i "My Lunatycy" brzmią rewelacyjnie. Nie wiem czy projekt wyda jakiś album i choćby z tego powodu "Męskie Granie 2014" jest kapitalnym dokumentem i warto go mieć. Ciekawie wypadają również utwory rockowych tuzów (Tymon Tymański, Illusion) z przedstawicielami hip hopu (odpowiednio Grubson, L.U.C.). Natomiast za kompletne nieporozumienie uważam utwór "Ryba" Marka Dyjaka i Molesty. Molestę uwielbiam, wychowałem się na niej, fenomenu towarzyszącego im piosenkarza nie rozumiem. Słuchając go wręcz chciałoby się użyć sformułowania, jakim 10 lat temu Agnieszka Chylińska podsumowała popularność Krzysztofa Krawczyka... Ten dysk uzupełniają dwa duety: Kasia Kurzawska ze Smolikiem (zwłaszcza "S.Dreams" mogą się podobać), Nosowska z niezawodnym Skubasem (Kto?") i eksperymentalny tercet Jacaszek - Trzaska - Budzyński ("Moje Dobro"). 

Ideą Męskiego Grania jest udowodnienie, że muzyka nie ma granic, że istnieje możliwość 'pangatunkowej' i międzypokoleniowej współpracy. Z tą myślą dobierani są artyści, którzy każdego roku pojawiają się na trasie koncertowej sponsorowanej przez markę Żywiec. To zawsze jest absolutna czołówka nadwiślańskiej bohemy artystycznej. Wydaje mi się, że tegoroczna, piąta już edycja była najlepszą ze wszystkich. Mały jubileusz godnie uczczono!